Let's some fun :)
Zaczynamy od mordu. Kto idzie na pierwszy ogień? Cóż, ja bym nie zabijał jakiś bardziej doświadczonych graczy typu Hadrian czy Cahan. Ktoś się może przyczepić, że: ,,Mafia zabija mocnych, więc czemu Niedziel, Revold, Fenir i Loczek nadal żyją? Przecież to oni stwarzają największe zagrożenie". Dlatego ja bym zabił jakiegoś mniej doświadczonego gracza. Nie chodzi mi tu o tych co grają pierwszy raz, ale kogoś, kto gra już kilka edycji, ale nie wyróżnia się zbytnio. Do takiego rysopisu mi Pawek pasuje. Co Wy na to?
Ostatnio edytowany przez Crusader (2012-10-05 21:42:04)
Offline
Opis:
Bartosz Fikulski otrzymał zadanie pogodzenia rodów Pantoflarzy i Kapuci. Poważniej za to zadanie miał zabrać się jutro. Póki co przygotowywał się. Starał się zebrać spostrzeżenia tutejszych, niezależnych od rodów. Wieczorem poszedł do gospody. Karczmarz to człowiek, który zawsze dużo wie. Fikulski miał nadzieję dowiedzieć się czegoś konkretnego. Żeby nie wyjść na niegrzecznego poprosił o jeden kufel piwa. Karczmarze są przeważnie bardziej wylewni wobec osób, którzy zostawią w gospodzie nieco złota. Właściciel udał się na zaplecze, by po chwili wrócić z drewnianym naczyniem wypełniony złotym napojem. Bartosz wziął łyka, potem drugiego i trzeciego. Najpierw coś go ukuło w żołądku. Zgiął się wpół, a potem upadł na ziemię. Cały się trząsł. Nie wiedział co się wokół niego dzieje. Usłyszał tylko krzyk barmana: ,,Gdzie ten chłystek uciekł?! Znowu dolał nie tego co potrzeba!’’ Były to jednak ostatnie słowa usłyszane w jego życiu...
Ostatnio edytowany przez Crusader (2012-10-06 20:43:28)
Offline
Usuń imię i nazwisko. Usuń również wszystkie zdania naprowadzające na konkretną osobę. Pisz bezosobowo (nawet nie w formie męskiej, mamy laski w edycji). Przypominam, że mamy barmana w grze. Jeśli upił mafiozę (a ma na to ponad 20% szans, więc sporo) i wyjedziemy z takim opisem mordu, to zaraz się dowie, że upił dobrze.
Wyślij na forum jeszcze raz poprawioną wersję.
Offline